piątek, 11 listopada 2016

Brokaty Donegal

W końcu zawzięłam się w sobie i stwierdziłam, okej, napiszę kolejny post. Dostałam od Was kilka miłych komentarzy pod poprzednim postem, a na dodatek moja wspaniała koleżanka z bloga Bijum zmotywowała mnie swoją chęcią pomocy, publikując mój blog u siebie na profilu.

Tak więc dziś chciałam się podzielić z Wami moją recenzją brokatów do powiek od Donegal. W związku z tym, że sezon ślubny już się skończył, a wielkimi krokami zbliżają się Andrzejki, Sylwester, zamówiłam kilka odcieni oto tych cudowności.



Jak możecie zauważyć kolory które wybrałam to: zieleń, srebro, morski, ciemny fiolet, wrzos, mocny róż, "pudrowy" róż oraz czerwień. Ich pojemność to 3g, są solidnie zapakowane, zafoliowane, także praktycznie nic się nie osypało podczas podróży. Wysyłka była bardzo sprawna, produkty otrzymałam po kilku dniach od zamówienia. To przejdźmy do rzeczy. Poniżej można spojrzeć jak brokaty prezentują się po otwarciu magicznego pudełeczka z tymi cudeńkami :)


Są piękne, kolorowe, zachwycają swoją "brokatowością". Nie mogłam się doczekać aż ich użyję, a przede wszystkim nie mogłam się zdecydować, który kolor pójdzie jako pierwszy na test :) Produktu w pojemniczku jest dosyć sporo, myślę, że wystarczy mi go na kilka sezonów. Pokażę Wam jak prezentują się te cudowne brokaty teraz w akcji.


Tak prezentuje się mój makijaż wykonany jednym z brokatów Donegal. Brokaty jak sami widzicie prezentują się cudownie na oku. Oko jest bardzo mocno zaakcentowane błyskiem. W związku z tym, że błysku nigdy dość postanowiłam dodać go na usta, łuk kupidyna i kości policzkowe. Na ustach mam mix szminek Golden Rose z serii Velvet Matte oraz rozświetlacz od My Secret. 


A z bliska makijaż oka prezentuje się tak. Tutaj zdecydowanie lepiej widać jak wygląda brokat na powiece. Nałożyłam go na żel do brokatu z Kryolanu.

Podsumowując:

Brokaty z Donegal są naprawdę bardzo piękne! Kolorystyka tych brokatów jest dość bogata. Są szczelnie zapakowane, jest ich w opakowaniu dużo. Nałożone na żel do brokatu fajnie się trzymają, trochę się osypują podczas aplikacji. Moja porada jednak jest następująca: aby podbić piękny kolor brokatu, dobrze jest go nałożyć na, np. białą kredkę. Oczywiście nie zapominając, że należy je aplikować na produkt, który bez problemu przyczepi brokat i go nie osypie, np. klej do brokatu. 
Podczas noszenia w ciągu dnia mogłam niestety zauważyć, że produkt delikatnie się rolował w załamaniu powieki, jednak ja posiadam dość tłustą powiekę i wydaje mi się, że to była przyczyna. 

Mimo to myślę, że warto zainwestować jakże niewielką sumkę na takie cudeńko. Koszt jednego opakowania brokatu to 3,20zł !! Polecam je wszystkim!